DZIĘKUJE!!!!!!!
Bardzo Wam dziękuje jest Was ponad 500 wiem że dla niektórych to mało ale dla mnie to bardzo dużo. Postaram się przygotować jakąś mini lekturkę ale nie wiem kiedy wstawię wiecie pierwsza to trudniej będzie, a i napiszcie czy ma być dobre zakończenie czy złe, a może wolicie nie wiedzieć i się zaskoczyć???
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
ToJa
Uwielbiam Ole tak jak większość z Was i zapraszam na mojego bloga, którego niedawno założyłam. Opowiadania postaram się dodawać co najmniej raz w tygodniu. Pozdrawiam ToJa
piątek, 29 kwietnia 2016
4.1 "siostra" czy nie?
4.1
-Kłóciłem się z Twoją siostrą
-Ja mam siostrę? Czy się przesłyszałam?
-Tak. Masz siostrę
-Dlaczego nic o tym nie wiem?!?!
-
To nie wszystko je zabrała twoja ciocia od strony mamy
-
Jak to „je''
-
Są dwie Klaudia i Joanna
-
One są starsze ode mnie ?
-
Jedna ma obecnie 29lat a mniejsza 12 skontaktowała się ze mną z wyrzutami że je zostawiłem …
-
Ty je zostawiłeś?- już miałam coś dodać ale mi przerwał
-
Nie Olusiu nie szukałem ich myślałem że ktoś je porwał nie wiedziałem że ciotka je zabrała poszedłem Ci umyć włosy a jak wyszłam ich już nie było kryminalni załamka poszukiwania tylko ty mi zostałaś
-
To dlatego nigdy więcej nie widziałam cioci
-
I jej już nie zobaczysz zmarła dowiedziałem się tego też dopiero- Odrzekł prawie płacząc
-
Alle...- i wtedy mnie przytulił gdy się opamiętaliśmy zapytałam jako pierwsza
-
A masz do niej numer?
-
Tak wizytówka wypadła jej z torebki-To w sobotę tam jedziemy a teraz jestem zmęczona mogę iść już spać ?
- -Jasne córciu iść spać- i zaczął się ubierać po czym gdy wychodził odrzekł- Kocham cię i zawsze będę.Każdy dzień mijał tak samo dopóki nie naszła wyprawiona sobota o 12:30 miałam być po ojca. Mieszkały one obecnie na wybrzeżach Wrocławia nie było się łatwo tego dowiedzieć musiałam kłamać że muszę przywieść pewną paczkę od jakiegoś faceta, jestem kurierem. Gdy byliśmy na miejscu zobaczyłam...****************************************************************Oto kolejne opowiadanie mam nadzieje, że się podoba , a oto pytania:-Zaskoczeni?-Co sądzicie o ciotce?- Co zobaczyła?Oto pytanie Klaudia to ta starsza a ta młodsza to Joanna, bo nie uściśliłam. Dalszą część dodam jutro albo poniedziałek, lub we wtorek. Komentujcie i dawajcie pomysły na dalszą część opowiadań. Myślę, że to wszystko.Pozdrawiam i życzę miłego wieczoruToJa
niedziela, 24 kwietnia 2016
3.1 "Poznanie" Jacka
.....Poszłam więc pomóc Mikołajowi
po służbie gdy byłam w domu,
zajrzałam do domu Agnieszki . Niestety nikt nie otwierał przez dłuższy
czas słyszałam tylko czyjś płacz. Zaczęłam dzwonić i pukać jednocześnie
po czym poszłam do domu napisałam tam kartkę którą wsunęłam pod jej
drzwi , a napisałam tam '' To ja Olka jak będziesz chciała rozmawiać zadzwoń po mnie albo przyjdź''
po przyjściu do domu zjadłam kolacje umyłam się i że było dość późno
poszłam spać. Rano wstałam do pracy niestety Agnieszka nie próbowała się
ze mną skontaktować. W pracy było całkiem spokojnie tylko 5 mandatów w
tym 3 za prędkość a 2 za przejazd na czerwonym świetle. Największe
wrażenie zrobił na nas kierowca który nazywał się Jacek Nowak i mówił że
śpieszy się na spotkanie w sprawie pracy, więc go długo nie
zatrzymywaliśmy wypisaliśmy najmniejszy mandat i pojechaliśmy. Zaraz po
służbie poszłam do mieszkania Agnieszki niestety nikt nie otwierał, więc
poszłam do siebie do mieszkania. Jak weszłam do mieszkania zauważyłam
na podłodze list '' znajdziesz mnie pod adresem Słoneczna40 ( adres zmyślony ) jestem
tam u rodziców narzeczonego do 8 lipca =) Później już będę u siebie w
mieszkaniu pozdrawiam Aga'' . Poszłam się umyć gdy nagle ktoś zapukał do drzwi. Szybko się ubrałam i poszłam otworzyć drzwi. Był to mój ojciec:
-
Cześć tato! Co cię do mnie sprowadza?
-
Cześć córciu! A to już w odwiedziny do własnej córki nie można przyjść?- zapytał z uśmiechem na twarzy
-
Można, wejdź. Co u ciebie słychać?
-
Nic a u ciebie. Słyszałem że zatrzymywaliście jakiegoś Jacka Nowaka?
-
Tak a coś zrobił bo nam mówiła że wybiera się na spotkanie o prace.
-
Zgadnij kto jest naszym nowym dyżurnym - zaśmiał się do mnie a ja się tylko uśmiechnęłam
-
A można wiedzieć z kim się kłóciłeś w czwartek rano?
-
Aż tak to było słychać?
-
Stałam chyba 10 minut pod pokojem czekając aż wreszcie przestaniesz się z kimś kłócić lecz trwało to za długo i poszłam wypełniać raporty i wtedy spotkałam Emilkę i wróciłam do ciebie z nią.
-
Wiesz większość byś nie zrozumiała
-
Powiesz mi czy nie?
-
A w ogóle dlaczego zatrzymywaliście Jacka Nowaka?
-
Bo przekroczył prędkość. A możesz nie zmieniać tematu?
-
A co tam u Agnieszki bo słyszałam że się tutaj wprowadziła?
-
Przecież z nią rozmawiałeś słyszałam możemy wrócić do tematu z kim się kłóciłeś?
-
Uspokój się Olu. Kłóciłem się z …......
-----Agnieszka------
Właśnie jechałam do rodziców mojego luby. Miałam tam pozostać do 8 lipca ale zmieniłam plany miałam jechać do jego rodziców na dzień, a potem nad morze. Byłam w niebo wzięta, do puki nie dowiedziałam się, że jego brat też z nami jedzie. Mój narzeczony nie wiedział, bo był wtedy w innym mieście na studiach i znaliśmy się tylko ze szkoły , jego brat bliźniak Jacek ( ten z którym mieliśmy jechać) Nowak był we mnie zakochany. Na początku bez wzajemności ale później też się w nim zakochałam, byliśmy razem prze jakiś 1 miesiąc ale nie zaiskrzyło, a później jego brat. Bartek był taki słotki od zawsze ale nie okazywałam tego że się w nim zakochałam dopóki on nie zaczął się o mnie starać. Od stamtąd jesteśmy razem a jego brat Jacek jest ciągle o mnie zazdrosny. Teraz miałam tylko nadzieje żeby nie pojedzie razem z nami tylko coś mu wypadnie. Po 30 min. dojechaliśmy na miejsce wtedy zobaczyliśmy pakującego się Jacka;
- Cześć wam!- odparł Jacek
- Cześć!- odparłam ja z Kubą chórem
- Nie mogę z wami jechać przyjęli mnie do Komendy we Wrocławiu jako dyżurnego zaczynam od jutra znalazłem jakieś lokum i już jadę do tego lokum.- odparł po czym poszedł się pożegnać z rodzicami i odjechał. Ucieszyłam się jak nigdy...
----OLA----
-Kłóciłem się z …..
Oto pytania
-dlaczego płakała Agnieszka ?
-czy Agnieszka płakała ze szczęścia czy nie?
-czy to na pewno płakała Agnieszka?
-jak myślisz z kim kłócił się Wysocki?
Przepraszam, że tak długo nie było opowiadania ale miałam dużo do zrobienia mam nadzieje, że się podobało
ToJa
piątek, 15 kwietnia 2016
2.1
Zobaczyłam
tam Agę, rozmawiała z moim ojcem. Poszłam się przebrać ciągle się
zastanawiając co ona tu robi i o czym rozmawiają. Zdziwiłam się gdy w
pokoju nie zobaczyłam Mikołaja tylko były tam moje rzeczy. Stwierdziłam,
że pewnie się spóźni wiec poszłam na odprawę.Mikołaja dalej nie było,
czekałam jeszcze 5 min. po czym poszłam do komendanta. Poszłam więc do
komendanta. Przed drzwiami słychać było głośną kłótnie postanowiłam
poczekać aż kłótnia ucichnie, lecz trwało to dość długo więc stwierdziłam
że pójdę uzupełniać raporty. Po drodze spotkałam Emilkę była bardzo
podenerwowana wiec stwierdziłam, że się jej zapytam co się stało:
-Hej Emilka! Coś się stało?
- Hej! Nigdzie nie mogę znaleźć Krzyśka wadziłaś go może?
- Niestety, a ty nie widziałaś Mikołaja ?
- Nie a też go nie ma?
-Nie widziałam go od rana nie wiem co się dzieje. Idę do komendanta a ty idziesz ze mną?
-Ok
Gdy już doszłyśmy nie słyszałam kłótni nie mówiłam o niczym Emilce, lecz weszłam z nią do pokoju po czym zaczęłyśmy:
-Dzień dobry- wspólnie powiedziałyśmy
-Bo nie mogę znaleźć Krzyśka- odparła Emilka
-A ty Ola Mikołaja wiem jeździcie dzisiaj razem - po czym szepną sam do siebie - Wiedziałem że przez nią czegoś zapomnę
- A wie pan gdzie są?- zapytałyśmy równocześnie
-Wiem ale nie mogę wam powiedzieć. Idźcie już na patrol.
Jak wyszłyśmy to zaraz zadała mi pytanie Emilka;
-Nie wiesz co go ugryzło taki nie w sosie dzisiaj?
- Słyszałam jak kłócił się dzisiaj z kimś tylko nie wiem z kim.-Aha. To idziemy na patrol?
- Ok to chodźmy
Patrol
minął nam spokojnie jedno wezwanie do kradzieży, 2 mandaty za przejazd
na czerwonym świetle i 3 za dużą prędkość. Gdy przyszłam do domu
zjadłam kolacje umyłam się oglądałam kawałek filmu i poszłam spać.
Następnego dnia zobaczyłam Mikołaja i Krzyśka, lecz żaden nie chciał nam
powiedzieć co się stało że ich nie było. Następnie dostaliśmy wezwani na
interwencje którą zajmował się wydział kryminalny ale cza było
przesłuchać światków. Na szczęście znajoma mi skądś dziewczyna nie
umarła. Za chwile dowiedziałam
się od kryminalnych że to była nijaka Klaudia Wysocka. Po czym zaczęłam
się zastanawiać czy to nie moja matka lecz zaraz wybiłam to sobie z
głowy bo ona przecież już od dawna nie żyje. Gdy miałam iść do radiowozu
po zapasowy długopis bo nie chciał ten pisać zobaczyłam na ławce Age.
Płakała a gdy chciałam do nie podejść uciekła. Nie widziałam jej potem. **********
O to drugie opowiadanie jeszcze jedno mam zamiar wstawić w tym tygodniu. Oto pytania:
- Dlaczego Agnieszka płakała?
- Dlaczego niebyło Krzyska i Mikołaja??
- O co chodzi z tą Klaudią Wysocką??
Opowiadania będę wstawać w weekendy chyba, że będę miała czas w tygodniu. Mam nadzieje że się podobało
Pozdrawiam Was Serdecznie
ToJa
niedziela, 10 kwietnia 2016
1/1
Agnieszka
Wracałam z
pracy, byłam bardzo zmęczona najchętniej poszłabym spać, lecz jak
na złość ktoś mi nie chciał pozwolić gdyż ciągle dzwonił
dzwonkiem do drzwi. Nie chciało mi się wstać ale uległam. Ubrałam
jasno różowy szlafrok i kapcie w króliczki też jasno różowe i
poszłam otworzyć drzwi. Zobaczyłam tam Agnieszkę koleżankę z lat
szkolnych. To ona mnie zawsze pocieszała nigdy się ode mnie nie
odwróciła, lecz nasze drogi się rozeszły po studiach ona gdzieś wyjechała a ja zostałam i pracowałam u ojca na komendzie.
-Dzień dobry
mogła bym pożyczyć trochę mleka- wtedy podniosłam głowe i zobaczyłam -Olka??-
Zapytała zdziwiona Agnieszka
-Co ty tu
robisz??- spytałam zdziwiona jej widokiem po czym dodałam -Wejdź
nie będziemy rozmawiać na korytarzu -po czym weszłyśmy do środka i
usiadłyśmy na jasno niebieskiej podłużnej kanapie i zaczęłyśmy
rozmawiać doszło do tego że ona ma narzeczonego a ja wciąż
jestem sama. Cieszyłam się jej szczęściem mówiła że jej Kuba
bo tak miał na imię jest taki wspaniały i romantyczny, po prostu
ideał. Długo rozmawiałyśmy. Po czym Agnieszka dostała esemes-a i
musiała wyjść. Wzięła mleko podziękowała i szybko poszła. Ja
poszłam zamknąć drzwi po czym udałam się do swojego łóżka.
Było już bardzo późno a ja miałam na rano do pracy. Więc poszłam
spać. Była 5.50 gdy się obudziłam i ubrałam swój szlafrok i
poszłam wypić kawę. Po czym zaczęłam robić poranną toaletę,
ubrać się i zrobić make-up. Gdy skończyłam była już godzina
7:10 więc wsiadłam do swojego auta i ruszyłam na komendę. Gdy
weszłam zobaczyłam tam......
Mam nadzieje
że moje pierwsze opowiadanie się podobało i napiszecie swoje
opinie.
Pytania:
-Czy Wam się
podobało?
- Czy taka forma się Wam podoba ?
- Kogo zobaczyła Ola?
- Od kogo Agnieszka dostała SMS-a?Przepraszam jeśli są błędy ale ja ich nie widzęPozdrawiam i mam nadzieje że się podobałoToJa
Witam na tym blogu!!
Witam Was serdecznie i dziękuje że tu się zjawiliście będzie to blog dla fanów policjantów i policjantek o Aleksandrze Wysockiej nie jest to określone z kim sami się dowiecie!!
Pierwsze swoje opowiadania pisałam w zeszycie później na komputerze obecnie będę szukać zeszytu z pierwszymi opowiadaniami i wtedy Wam wstawię pierwsze z nich!! Mam nadzieje że będzie to jeszcze dzisiaj ale dowiemy się mam nadzieje że się blog spodoba i będziecie tu razem ze mną!!!:D Przepraszam jeśli są błędy ale ja ani komputer ich niewiedzę!!!
Pozdrawiam ToJa
Subskrybuj:
Posty (Atom)