2.1
Zobaczyłam
tam Agę, rozmawiała z moim ojcem. Poszłam się przebrać ciągle się
zastanawiając co ona tu robi i o czym rozmawiają. Zdziwiłam się gdy w
pokoju nie zobaczyłam Mikołaja tylko były tam moje rzeczy. Stwierdziłam,
że pewnie się spóźni wiec poszłam na odprawę.Mikołaja dalej nie było,
czekałam jeszcze 5 min. po czym poszłam do komendanta. Poszłam więc do
komendanta. Przed drzwiami słychać było głośną kłótnie postanowiłam
poczekać aż kłótnia ucichnie, lecz trwało to dość długo więc stwierdziłam
że pójdę uzupełniać raporty. Po drodze spotkałam Emilkę była bardzo
podenerwowana wiec stwierdziłam, że się jej zapytam co się stało:
-Hej Emilka! Coś się stało?
- Hej! Nigdzie nie mogę znaleźć Krzyśka wadziłaś go może?
- Niestety, a ty nie widziałaś Mikołaja ?
- Nie a też go nie ma?
-Nie widziałam go od rana nie wiem co się dzieje. Idę do komendanta a ty idziesz ze mną?
-Ok
Gdy już doszłyśmy nie słyszałam kłótni nie mówiłam o niczym Emilce, lecz weszłam z nią do pokoju po czym zaczęłyśmy:
-Dzień dobry- wspólnie powiedziałyśmy
-Bo nie mogę znaleźć Krzyśka- odparła Emilka
-A ty Ola Mikołaja wiem jeździcie dzisiaj razem - po czym szepną sam do siebie - Wiedziałem że przez nią czegoś zapomnę
- A wie pan gdzie są?- zapytałyśmy równocześnie
-Wiem ale nie mogę wam powiedzieć. Idźcie już na patrol.
Jak wyszłyśmy to zaraz zadała mi pytanie Emilka;
-Nie wiesz co go ugryzło taki nie w sosie dzisiaj?
- Słyszałam jak kłócił się dzisiaj z kimś tylko nie wiem z kim.-Aha. To idziemy na patrol?
- Ok to chodźmy
Patrol
minął nam spokojnie jedno wezwanie do kradzieży, 2 mandaty za przejazd
na czerwonym świetle i 3 za dużą prędkość. Gdy przyszłam do domu
zjadłam kolacje umyłam się oglądałam kawałek filmu i poszłam spać.
Następnego dnia zobaczyłam Mikołaja i Krzyśka, lecz żaden nie chciał nam
powiedzieć co się stało że ich nie było. Następnie dostaliśmy wezwani na
interwencje którą zajmował się wydział kryminalny ale cza było
przesłuchać światków. Na szczęście znajoma mi skądś dziewczyna nie
umarła. Za chwile dowiedziałam
się od kryminalnych że to była nijaka Klaudia Wysocka. Po czym zaczęłam
się zastanawiać czy to nie moja matka lecz zaraz wybiłam to sobie z
głowy bo ona przecież już od dawna nie żyje. Gdy miałam iść do radiowozu
po zapasowy długopis bo nie chciał ten pisać zobaczyłam na ławce Age.
Płakała a gdy chciałam do nie podejść uciekła. Nie widziałam jej potem. **********
O to drugie opowiadanie jeszcze jedno mam zamiar wstawić w tym tygodniu. Oto pytania:
- Dlaczego Agnieszka płakała?
- Dlaczego niebyło Krzyska i Mikołaja??
- O co chodzi z tą Klaudią Wysocką??
Opowiadania będę wstawać w weekendy chyba, że będę miała czas w tygodniu. Mam nadzieje że się podobało
Pozdrawiam Was Serdecznie
ToJa
Super opowiadanie myślę ze Klaudia Wysocka może być z kimś rodziny Oli a może zbieżność nazwisk ?
OdpowiedzUsuńCzemu płakała Agnieszka tak myślę była rano na komisariacie coś się stało , zastanawiam się kim kłócił się Wysocki może Agnieszką a Klaudia może jest jej koleżanką
Mikołaj i Krzysiek może mają tajną misję
Sorki rozpisałam się i piszę jakieś kłopoty
Czekam na next
Pozdrawiam i życzę weny Ela
A zapomniałam opowiadanie bardzo mi się podobało
Wszyskiego dowiesz się stopniowo =) Dziękuje i pozdrawiam
UsuńToJa
Super opowiadanie o co biega nie wiem ale mam nadzieje że się dowiem:-D
OdpowiedzUsuńPozdr.
Ania
Super opowiadanie o co biega nie wiem ale mam nadzieje że się dowiem:-D
OdpowiedzUsuńPozdr.
Ania
Rozdział genialny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam z niecierpliwością na next Magda
Przepraszam Was bardzo ale nie dałam rady wstawić.=(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ToJa