piątek, 15 kwietnia 2016

     2.1
  Zobaczyłam tam Agę, rozmawiała z moim ojcem. Poszłam się przebrać ciągle się zastanawiając co ona tu robi i o czym rozmawiają. Zdziwiłam się gdy w pokoju nie zobaczyłam Mikołaja tylko były tam moje rzeczy. Stwierdziłam, że pewnie się spóźni wiec poszłam na odprawę.Mikołaja dalej nie było, czekałam jeszcze 5 min. po czym poszłam do komendanta. Poszłam więc do komendanta. Przed drzwiami słychać było głośną kłótnie postanowiłam poczekać aż kłótnia ucichnie, lecz trwało to dość długo więc stwierdziłam że pójdę uzupełniać raporty. Po drodze spotkałam Emilkę była bardzo podenerwowana wiec stwierdziłam, że się jej zapytam co się stało:
-Hej Emilka! Coś się stało?
- Hej! Nigdzie nie mogę znaleźć Krzyśka wadziłaś go może?
- Niestety, a ty nie widziałaś Mikołaja ?
- Nie a też go nie ma?
-Nie widziałam go od rana nie wiem co się dzieje. Idę do komendanta a ty idziesz ze mną?
-Ok
Gdy już doszłyśmy nie słyszałam kłótni nie mówiłam o niczym Emilce, lecz weszłam z nią do pokoju po czym zaczęłyśmy:
-Dzień dobry- wspólnie powiedziałyśmy
-Bo nie mogę znaleźć Krzyśka- odparła Emilka
-A ty Ola Mikołaja wiem jeździcie dzisiaj razem - po czym szepną sam do siebie - Wiedziałem że przez nią czegoś zapomnę
- A wie pan gdzie są?- zapytałyśmy równocześnie
-Wiem ale nie mogę wam powiedzieć. Idźcie już na patrol.
Jak wyszłyśmy to zaraz zadała mi pytanie Emilka;
-Nie wiesz co go ugryzło taki nie w sosie dzisiaj?
- Słyszałam jak kłócił się dzisiaj z kimś tylko nie wiem z kim.-Aha. To idziemy na patrol?
- Ok to chodźmy
Patrol minął nam spokojnie jedno wezwanie do kradzieży, 2 mandaty za przejazd na czerwonym świetle i 3  za dużą prędkość. Gdy przyszłam do domu zjadłam kolacje umyłam się oglądałam kawałek filmu i poszłam spać. Następnego dnia zobaczyłam Mikołaja i Krzyśka, lecz żaden nie chciał nam powiedzieć co się stało że ich nie było. Następnie dostaliśmy wezwani na interwencje którą zajmował się wydział kryminalny ale cza było przesłuchać światków. Na szczęście znajoma mi skądś dziewczyna nie umarła. Za chwile dowiedziałam się od kryminalnych że to była nijaka Klaudia Wysocka. Po czym zaczęłam się zastanawiać czy to nie moja matka lecz zaraz wybiłam to sobie z głowy bo ona przecież już od dawna nie żyje. Gdy miałam iść do radiowozu po zapasowy długopis bo nie chciał ten pisać zobaczyłam na ławce Age. Płakała a gdy chciałam do nie podejść uciekła. Nie widziałam jej potem. 

 **********
O to drugie opowiadanie jeszcze jedno mam zamiar wstawić w tym tygodniu. Oto pytania:
- Dlaczego Agnieszka płakała?
- Dlaczego niebyło Krzyska i Mikołaja??
- O co chodzi z tą Klaudią Wysocką??
Opowiadania będę wstawać w weekendy chyba, że będę miała czas w tygodniu. Mam nadzieje że się podobało

       Pozdrawiam Was Serdecznie     
              ToJa

 

6 komentarzy:

  1. Super opowiadanie myślę ze Klaudia Wysocka może być z kimś rodziny Oli a może zbieżność nazwisk ?
    Czemu płakała Agnieszka tak myślę była rano na komisariacie coś się stało , zastanawiam się kim kłócił się Wysocki może Agnieszką a Klaudia może jest jej koleżanką
    Mikołaj i Krzysiek może mają tajną misję
    Sorki rozpisałam się i piszę jakieś kłopoty
    Czekam na next
    Pozdrawiam i życzę weny Ela
    A zapomniałam opowiadanie bardzo mi się podobało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyskiego dowiesz się stopniowo =) Dziękuje i pozdrawiam
      ToJa

      Usuń
  2. Super opowiadanie o co biega nie wiem ale mam nadzieje że się dowiem:-D
    Pozdr.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Super opowiadanie o co biega nie wiem ale mam nadzieje że się dowiem:-D
    Pozdr.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział genialny
    Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na next Magda

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepraszam Was bardzo ale nie dałam rady wstawić.=(
    Pozdrawiam
    ToJa

    OdpowiedzUsuń