"Ciotka przyznała się Oli że "znalazła jej męża ". Ola wybiegła na ulice, przeszła na drugą stronę a ciotkę i tego faceta potrąciło auto. Ciotka ani facet nie przeżyli. W tym samym czasie ojciec Oli zmarła a Klaudia dowiedziała się że może mieć raka..."
Mam prośbę żeby to co będzie pod opowiadaniem przeczytali z góry dziękuje :*
Minęły 7 miesiące już po pogrzebach. A ja w tym czasie bardzo zbliżyłam się do Jacka można powiedzieć że jesteśmy parą. Klaudia ma raka piersi Ania przyjęła to nadzwyczaj dobrze. Klaudia walczy z nim od ponad pół roku ale teraz jest coraz gorzej lekarze mówią że jeśli natychmiast się nie poprawi to Klaudia umrze. Ania została u mnie.
Gramy w eurobiznes jak na razie ona prowadzi.
-"Masz dzisiaj urodziny od każdego gracza dostajesz po 20 dolarów "- odparła Ania
-Znowu przedtem było że rozwiązałaś krzyżówkę.
-Ma się to szczęście - zaśmiała się wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi.
-Pójdę otworzyć tylko nie oszukuj- zaśmiałam się i poszłam otworzyć drzwi. W drzwiach stał Jacek ale był taki jakiś ponury...
-Cześć kochanie
-Cześć - i bardzo i to bardzo namiętnie się pocałowaliśmy. Już mieliśmy podążać w stronę sypialni gdy se przypomniałam że jest u mnie Ania
-Jacek stój
-Dlaczego perzcież jest nam tak dobrze i humor się mi poprawił
-Ania jest u mnie zapomniałeś?
-Aha... To ja pójdę się przywitać.- Ruszył do pokoju
-Cześć Ania
-Cześć Jacek grasz z nami? Tylko ostrzegam mam dziś szczęście
-Przyjmuje wyzwanie bo i tak wygram
-We śnie
-To może zakładzik??
-Spoko o co?
-O chipsy??
-Ok Ola grasz z nami ??-spytała Ania
-Ja chyba wole popatrzeć -odparłam
-Ok jak chcesz- odrzekła
-Chcecie coś do jedzenia???
-Ja chce chipsy - odparła siostra
-Ja kawusie jeśli ty pijesz oczywiście- odparł Jacek
-Ok ja też się napije ale mrożonej z lodami może być???
-Tak
-Ja też chce- odrzekła Ania
-Ty nie możesz jesteś za mała...
-Ej no...
-Dostaniesz dużo lodów ok???
-Dobra-Odrzekła Ania i zaczęli grę
-A na ile czasu gramy ???- spytał Jacek
-Może 30 minut???
-Ok to czas start- Odrzekł Nowak i zaczęli grę ja poszłam robić kawę. Gdy skończyłam zanosiłam po kolei do pokoju pierwsze chipsy i ciastka później lody i kawę Jacka gdy poszłam po swoją usłyszałam że dzwoni mój telefon. Odebrałam. Była to pielęgniarka:
-Słucham
-To pani Ola Wysocka?
-Tak
-Pańska siostra nie żyje
-Ale jak to???
-Przykro mi...
Rozłączyłam się i poszłam z moją kawą do pokoju byłam cała we łzach...
-Ola co się stało?- spytał Jacek
-Klaudia, ona ona nie żyje- popatrzyłam na Anie miała łzy w oczach wtuliłyśmy się w siebie a w nas Jacek. Po długiej bardzo długiej chwili się ocknęliśmy.
-Ale gdzie ja teraz będę mieszkać???- spytała Ania
-Jak to u kogo u mnie
-Ale masz za małe mieszkanie
-No właśnie Olu chciałem ci to później zaproponować ale teraz to chyba odpowiedni moment...
-Tak???
-Olu czy wyjdziesz za mnie???
-Tak tak tak!!!!!!!!!!!
-No i jeszcze jedna wiadomość możemy zamieszkać u mnie mam dom rodzice chcieli mi go dać na ślub wcześniejszy ale ona mnie zdradzała i do niego nie doszło... Ale mam dom dość duży 2 piętrowy... To jak???
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Oto kolejne opowiadanie po długim odstępie za który bardzo z całego serca chce was przeprosić nie miałam weny i brak czasu... Przeprosiny przyjęte???
Jak myślicie Ola się zgodzi???
Zadowoleni że wreszcie Oli facetem jest Jacek???
Pozdrawiam ToJa
Zgodzi się. Bardzo jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
Aleksandra
Hej
UsuńPod następnym postem będe prosić o linki do blogów by nie zapominać sobie wtedy zapisze
Pozdrawia
ToJa
Wystarczy kliknąć na mój nick
UsuńWystarczy kliknąć na mój nick
UsuńZgodzi się. Bardzo jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
Aleksandra
Uwaga uwaga przyszła Księżniczka. Hejka hej! A teraz trochę powagi. Jak mogłaś uśmiercić Klaudię? Jak?! No ale #Sztoss za zaręczyny. *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na next.
Pozdrowionka.
Księżniczka. ♥
Droga księżniczka
UsuńNext mam nadzieje dodam w tym tygodniu.
Pozdrawia
ToJa